W Polsce jest więcej osób, które uważają, że mają uszkodzony słuch niż w innych państwach Europy. Jak na ironię jednocześnie najmniejszy odsetek Polaków skarżących się na ubytek słuchu używa aparatów słuchowych.
Co pokazują badania?
Badanie EuroTrak Polska 2016 pokazało, że 18,3 procent Polaków w wieku powyżej 18 lat uważa, że ma ubytek słuchu. To wynik o wiele wyższy niż w innych krajach europejskich, takich jak Niemcy, Wielka Brytania lub Szwajcaria. W badaniach przeprowadzonych w tych krajach wyniki nie przekraczają 11-12 procent.
Około 60 procent wśród tych skarżących się na uszkodzenie słuchu uważa, że jest to uszkodzenie obustronne, czyli dotyczy obu uszu.
Czy Polacy się leczą?
Badanie Eurotrak Polska 2016 pokazało również, że zaledwie 17,8% Polaków cierpiących na ubytki słuchu korzysta z aparatów słuchowych. To także nie jest powód do zadowolenia. W krajach będących liderami w tym względzie, czyli Wielkiej Brytanii i Szwajcarii, aparatów używa około 40 procent potrzebujących. W Niemczech i Francji wyniki są niewiele gorsze, bo wynoszą około 33 procent.
Tylko jedna trzecia użytkowników aparatów słuchowych w Polsce poddana jest terapii obustronnej, czyli używa dwóch aparatów.
Jednocześnie jedynie 41 procent osób uskarżających się na problemy ze słuchem było w ciągu ostatnich pięciu lat poddanych badaniom.
Jak wygląda kwestia dofinansowania zakupu tego typu urządzeń? Pozornie dobrze, bo aż 75 procent użytkowników aparatów deklaruje, że otrzymało przynajmniej częściowy zwrot kosztów. Jednak należy pamiętać, że tylko niewielki procent potrzebujących używa aparatów słuchowych, co w znaczący sposób obniża pozytywny odbiór wskaźnika dofinasowań.
