Niedosłuch to coraz częściej spotykane schorzenie, pretendujące do miana choroby cywilizacyjnej. Dotyczy zarówno dzieci, młodych dorosłych, jak i osób w podeszłym wieku. Może być nabyte bądź wrodzone, a jego przyczyn w istocie jest bardzo wiele – również wszechobecny, wciąż towarzyszący nam hałas, którego nie należy lekceważyć.
Stopniowe pogarszanie się słuchu może z początku nie wpływać negatywnie na samopoczucie, jednak nieleczony niedosłuch to wręcz doskonały grunt dla rozwoju izolacji społecznej oraz wszelkiego rodzaju zaburzeń psychicznych.
Wrażenie odcięcia się od rzeczywistości, spowodowane zakłóceniami w jej odbieraniu, wstyd związany z koniecznością ciągłego proszenia o powtórzenie wypowiedzianej przed chwilą frazy oraz problemy z czynnym uczestnictwem w życiu społecznym to czynniki powoli, lecz regularnie odsuwające chorego od codzienności. Zamykanie się w sobie i niechęć do kontaktu z otoczeniem prowadzi z kolei do zaburzeń psychicznych, które według wielu specjalistycznych badań, coraz częściej dotyczą właśnie osób cierpiących na niedosłuch. Pojawiające się halucynacje i urojenia są niezwykle poważne, a najbliższej rodzinie niezwykle trudno jest się z nimi zmierzyć.
Sytuacja wydaje się dość absurdalna, szczególnie ze względu na to, że istnieje realna pomoc na problemy z niedosłuchem, w postaci aparatów słuchowych. Urządzenia umożliwiają powrót do wcześniejszego życia, jednak w istocie wielu chorych, szczególnie ludzi w podeszłym wieku, nie jest w stanie stwierdzić, że zmiany w ich sposobie postrzegania świata związane są z pogorszeniem się słuchu. Właśnie dlatego ciągłe uświadamianie i profilaktyka niedosłuchu są tak ważne.
Nie bagatelizuj problemów ze słuchem, zgłoś się na badania i nie pozwól, by schorzenie, któremu zdecydowanie możesz się przeciwstawić pokierowało Twoim życiem.